“Batman: Nocne Koszmary” to intrygująca i mroczna podróż w głąb psychiki Mrocznego Rycerza, która z pewnością zainteresuje fanów Batmana poszukujących czegoś więcej niż tylko kolejnej walki ze złoczyńcami. Wydany przez Egmont, ten zbiór historii eksploruje lęki, obsesje i traumy Bruce’a Wayne’a w sposób subtelny i niepokojący.

Fabuła rozpoczyna się od brutalnego morderstwa Doktora Destiny w siedzibie Ligi Sprawiedliwości. Wydarzenie to uruchamia lawinę dramatycznych zdarzeń: świat ogarnia senna zaraza, a superbohaterowie zaczynają przeobrażać się w przerażające potwory. Choć tytuł sugeruje obecność Batmana na pierwszym planie, to tak naprawdę scenariusz skupia się na mniej oczywistych postaciach – Deadmanie, Sandmanie (Wesleyu Doddsie) i Zatannie. To oni stają się osią opowieści, a Bruce Wayne jest tu raczej elementem większego snu niż jego głównym sennym architektem.
Scenariusz Jeremy’ego Adamsa to misternie skonstruowana opowieść z pogranicza horroru i fantasy, której nie byłoby bez silnych inspiracji twórczością Neila Gaimana i światem Sandmana. Dla fanów tej estetyki – melancholijnej, dusznej, nieco poetyckiej – będzie to prawdziwa gratka. Sama narracja sprawia wrażenie snu: przeskakuje między scenami, unosi się na granicy zrozumienia i nie daje prostych odpowiedzi. To celowy zabieg, który nie każdemu przypadnie do gustu, ale świetnie oddaje atmosferę sennego koszmaru.

Oprawa graficzna to jeden z najmocniejszych punktów tego wydania. Za ilustracje odpowiadają m.in. Marco Santucci i Max Raynor, a ich prace są pełne niepokoju, mroku i subtelnych odniesień do estetyki noir. Zmienne style, kontrasty barw, oniryczne kadry i wykrzywione rzeczywistości idealnie współgrają z narracją i podkreślają jej niepokojący wydźwięk. Warto zaznaczyć, że to komiks, który może być trudny do jednoznacznej oceny. Ci, którzy oczekują typowego „bat-komiksu” z akcją, detektywistyczną intrygą i zmaganiami z Jokerem czy Pingwinem, mogą poczuć się zawiedzeni. Natomiast ci, którzy lubią eksplorację psychiki, temat snu i granicy między światami – znajdą tu coś wyjątkowego.
Tekst: Archer
Ocena: 7/10
