Anjunabeats to kultowy brytyjski label załozony w 2000 roku przez Jonathana “Jono” Granta oraz Paavo Siljamäkiego z duetu Above & Beyond. Początkowo skupiała się wyłącznie na muzyce trance, by potem pójść w stronę melodyjnego i inspirowanego trance’em house’u, który znalazł swoje miejsce m.in. we własnym sub-labelu Anjunadeep.

Pierwszym nowym release’em wytwórni na rok 2024 jest “Brush The Dust Off Your Soul”  amerykańskiego producenta Enamour, którą to EP-kę wam gorąco polecam.

Enamour to muzyczny alias Michaela Golda, który wychował się w pobliżu Waszyngtonu – miasta niezmiennie uważanego za ukryte serce house’u i techno w Stanach Zjednoczonych. Na długo zanim mógł legalnie chodzić po klubach, Gold już mocno interesował się muzyką taneczną.  Wczęśniej zajmował się muzyką fortepianową, a później gitarową, następnie jazzem, indie, aż wszedł w świat elektroniki. Jak sam wspomina: pomimo ewoluującego gustu, muzyka elektroniczna zdobyła jego serce stuprocentowo: zarówno jako słuchacza jak i producenta.

W swoim pierwszym wydawnictwie w 2024 roku producent i DJ Enamour z Los Angeles powraca do Anjunadeep ze swoją trzecią EP-ką w tej legendarnej wytwórni, trzyutworowym wydawnictwem zatytułowanym “Brush The Dust Off Your Soul EP”. 

Tytułowy utwór to długo oczekiwany featuring z kompilacji Anjunadeep 14, który po raz pierwszy miał swoją premierę w kwietniu 2023 roku w ramach flagowej serii wytwórni. 

 Po nim następuje “Crystallized”; napędzający progresywny utwór house‘owy z wokalem Run Rivers, który fani mogą rozpoznać z numerów “Lost” i “Vanishing” z albumu Tinlicker “This Is Not Our Universe” z 2019 roku. 

EP-kę zamyka w pięknym stylu track o sugestywnym tytule “The Quieter You Are” – rollujący deep- house z melodią, którą ciężko zapomnieć. 

Enamour będzie promował ten materiał w roku 2024 – m.in. występami w USA, Europie, Meksyku, Indiach, Wietnamie i Australii. 

Przypomnijmy, że inna przebojowa EP-ka Enamour “Say Hello” została strumieniowo odtworzona ponad 14,5 miliona razy od czasu jej wydania w 2021 roku, a utwór miał support od takich postaci jak Danny Howard i Pete TongBBC Radio 1.