Jako konsumenci mamy wpływ na to, jakie marki będziemy pośrednio rozwijać dzięki naszym zakupom. Wojna w Ukrainie nadal trwa – każda marka powstała i prowadzona w tym kraju nadal odczuwa jej skutki, dlatego dzisiaj przedstawiamy 5 ukraińskich marek, które nadal tworzą kolekcje w Ukrainie, nadal zachwycają i które warto wspierać.

Ruslan Baginskiy – mistrz kapeluszy

Baginsky urodził się we Lwowie. Swoją karierę zaczynał jako stylista podczas sesji zdjęciowych,
a następnie założył swoją markę w 2015 roku, w wieku 26 lat. Specjalizuje się w nakryciach głowy – kapeluszach, futrzanych czapkach, czy kaszkietach, które noszą Bella Hadid, czy Emily Ratajkovsky. Podczas wojny stworzył UA Drop – kolekcje czapek z daszkiem w barwach ukrainy – żółtych i niebieskich, z ręcznie wyszywana flaga. Całkowity dochód ze sprzedaży każdej sztuki wspomaga fundację, która wspiera najbardziej potrzebujące osoby dotknięte wojną.

Instagram: @ruslanbaginskiy_hats

Zhilyova – tiul i koronka

Zhilyova to przepiękna marka bieliźniana założona przez Valerię Zhilyovą jesienią 2014 w Kijowie. Wszystkie produkty są tworzone we własnej pracowni w Kijowie, a bieliznę marki Zhilyova Lingerie można znaleźć w butikach w 11 krajach, w tym także w Polsce – w Warszawie, przy ulicy Mokotowskiej. W rozmowie z brytyjskim wydaniem magazynu bazar projektantka powiedziała: „”(…) To samo dotyczy ukraińskich marek – możecie publikować informacje o ich działaniach, nowych kolekcjach i rzeczach, które Wam się podobają, aby rozpowszechnić tę informację. Twój repost to szansa dla marki na zdobycie nowych klientów. W naszym kraju mamy tak wiele wspaniałych talentów, a międzynarodowa publiczność jest naszą nadzieją w chwili, gdy nasz rynek przeżywa cios”.
Instagram: @zhilyova_lingerie

KSENIASCHNAIDER – rebel denim

KSENIASCHNAIDER to kijowska marka prowadzona przez małżeństwo – Ksenię i Antona Schnaiderów. Marka powstała w 2011 roku, ale światowe uznanie zyskała w 2016 roku dzięki  demi-denims – modelu spodni będącym połączeniem culottes i skinny jeans. Dzięki temu projektowi marka stała się rozpoznawalna na całym świecie, pojawiając się między innymi w Vogue, Harper’s Bazaar i Elle, a model nosiła Celinę Dion, czy Bella Hadid. Pomimo, że wariacje na temat denimu to nadal core marki, to w kolekcji znajdziemy także lekkie sukienki, koszule czy bluzy wykonane z grubej bawełny.

Instagram: @kseniaschnaider

NUE – jewelry clothing

Nue to marka tworząca ponadczasowe kolekcje tzw. odzieży biżuteryjnej – odważnych, ale cudownie błyszczących topów, czy mini torebek, a także sukienek, marynarek czy spódnic z wyrazistymi, mieniącymi się elementami. Projekty NUE to ukłon w stronę stare Hollywood i epoki jazzu i pomimo, że marka ma dopiero 3 lata, to jest jedną z najczęściej kopiowanych brandów, a to wszystko za sprawą furory, jaką robi na Instagramie. 10% ze sprzedaży każdej rzeczy jest przekazywane dla fundacji wspierającej dzieci w Ukrainie podczas wojny.

Instagram: @nue_studio

Cultnaked – sensualność i wygoda

Marka ukochana przez Kendall Jenner i Megan Fox, założona przez fotografkę Mary Furtas w 2017 roku. W czerwcu tego roku, zaałożycielka podzieliła się w mediach smutną wiadomością – w ciągu ostatnich kilku miesięcy firma odnotowała 75-procentowy spadek obrotów. Kultowym, a zarazem pierwszym produktem Cultnaked jest SKORT – spódniczka wykonana z włoskiej satyny, która jest idealna do tańca, ponieważ ma wbudowane idealnie przylegające szorty (dlatego też zyskała drugą nazwę – DANCING ON THE TABLE).  Poza tym w kolekcji znajdziemy idealnie przylegające crop topy, spodnie i mini sukienki (także w wersji skort).

Instagram: @cultnaked