Scena muzyki elektronicznej w Polsce tętni życiem jak nigdy wcześniej! Kluby i festiwale pełne są ludzi spragnionych dobrej muzyki i niezapomnianych wrażeń. Za konsolą stoją ci, którzy tworzą magię -DJ-e i producenci, którzy sprawiają, że każda noc staje się wyjątkowa. Postanowiliśmy przeprowadzić serię wywiadów z najlepszymi z nich, żebyście mogli bliżej poznać ich świat i dowiedzieć się, co kryje się za ich sukcesem.

Dziś pogadamy z Monster!

  1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

Najwcześniejsze wspomnienia związane z muzyką to oglądanie kaset VHS z teledyskami z MTV, które moja mama nagrywała wyjeżdżając na wakacje do rodziny w RFN na przełomie lat ‘80 i ‘90, mieliśmy w domu chyba trzy takie kasety po 180 minut i obejrzałam je wszystkie chyba milion razy, same najlepsze kąski typu Madonna, Kim Wilde, Whitney Houston, Depeche Mode, Pet Shop Boys, George Michael itd. Myślę, że dzięki temu wykształciłam gust do melodii wpadających w ucho i zawsze wiedziałam, jakie piosenki rozkręcą imprezę np. jak byłam w liceum.

  1. Co skłoniło Cię do zostania DJ-ką?

Na studiach w dalszym ciągu byłam osobą odpowiedzialną za dobór muzyki na domówkach i po kilku takich imprezach zostałam poproszona przez kolegów, którzy organizowali koncert na skłocie Rozbrat w Poznaniu o puszczanie muzyki na afterze, wyszło super i ta sytuacja zaczęła się powtarzać, a ja zaczęłam co raz bardziej poszerzać swój repertuar o muzykę elektroniczną. Później organizowałam imprezy na skłocie z lokalnymi DJami, kupiłam sobie CDJe 100s i mikser i uczyłam się miksować. Miałam poczucie, że wiem, co robię, umiem czytać tłum i zostałam przy tym.

  1. Jakie są Twoje 3 ulubione kluby w Polsce i dlaczego?

Na pierwszym miejscu CELKatowicach, na równi z P23Katowicach. Generalnie atmosfera w Katowicach jest nie do podrobienia na tle innych miast w Polsce, publiczność jest najbardziej otwarta na różne gatunki, zwłaszcza na breaki i elektro, co daje mi dużą swobodę w tym, co chcę grać, co skutkuje najciekawszymi setami, które przynoszą mi i publice najwięcej radości. Bardzo lubię też Jasną 1 w Warszawie, która od lat ma program na najwyższym poziomie i wspaniały skład rezydencki. No i (nieistniejący już) Projekt LAB w Poznaniu, na zawsze w naszych sercach, klub, który przez wiele lat budował poznańską scenę, która na tle innych miast jest najbardziej zgrana i zjednoczona, z czego jestem bardzo dumna jako DJka mieszkająca w Poznaniu.

  1. Jakie są Twoje ulubione gatunki muzyczne do grania?

Jest ich wiele, gdyż nie lubię się zamykać gatunkowo, ale mój „sound” to style przywołujące euforię lat90-tych, nie lubię grać mrocznych rzeczy, lubię rejwowe techno z początku lat ‘90-tych, stary trance, elektro, breaki, UK hardcore, IDM, footwork.

  1. Czy uważasz, że warto podążać za trendami w muzyce i zmieniać swój styl?

I tak, i nie. Jako osoba, która potrafi w jednym secie zagrać z osiem różnych gatunków, uważam, że trzeba być elastycznym, ale na pierwszym miejscu powinno się myśleć o tym,  jakie brzmienie chce się reprezentować. Mimo że, gram różne gatunki, uważam, że mam swój charakterystyczny styl, który określają przymiotniki euforyczny i sentymentalny. Rozglądam się za nowymi trendami, zwłaszcza w produkcjach, bo obserwowanie rozwoju nowych podgatunków muzyki jest super ciekawe, jednak powiem szczerze, kiedy widzę, że wszyscy nagle zaczynają grać podobnie, staram się odchodzić od tego i szukać czegoś innego. Mam ogromny szacunek do artystów, którzy mają swój bardzo ściśle określony sound i trzymają się jednego gatunku od samego początku swojej kariery, jednak drastyczne zmienianie swojego brzmienia z jednego na drugie wraz z trendami na dłuższą metę może nie być korzystne. Dlatego ja po prostu od zawsze mieszam.

  1. Jakie rady miałabyś dla początkujących DJ-ów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z muzyką?

Bądźcie odważni. Zbyt często wśród młodych DJs słyszę bardzo bezpieczne podejście do muzyki, która albo będzie odpowiadać obecnym trendom, albo jest ekstremalnie „bezpłciowa” i da się ją wszędzie wcisnąć. Osobiście uważam, że najbardziej wyróżniają się osoby, które podejmują ryzyko a nie próbują się dopasować. W ten sposób zwrócicie na siebie uwagę i przyciągniecie bookingi od wartościowych promotorów. No i oczywiście uczcie się grać ze słuchu, nagrywajcie promo miksy (porządny booker nie zleci Wam grania z polecenia nie słysząc was w akcji), tagujcie producentów utworów, które gracie (dzięki temu nawiązujecie cenne kontakty) i nie upijajcie się za dekami.

  1. Jakie masz rutyny przed występami?

Zależy od godziny grania, ale jeśli gram bardzo późno to próbuję się zdrzemnąć albo chociaż  wyciszyć. Z jakiegoś powodu najlepiej układa mi się playlisty w pociągu, więc często to jest moja rutyna przed setem, a przed samym pójściem do klubu lubię wypić kawę, żeby się obudzić.

  1. Których polskich DJ-ów/producentów poleciłabyś naszym czytelnikom do śledzenia i dlaczego?

Feelaz i Dtekk to moi ulubieni DJscy wyjadacze, których cenię za szeroki gust i umiejętności, Mala Herba, Charlie, dogheadsurigeri to super ciekawe producentki, które ostatnio wydają bardzo wartościową muzykę, Some Guest, MRTN., Semprey, We Rob Rave to obowiązkowe pozycje, jeśli interesują was basowe i połamane produkcje rodem z Polski.

  1. Podaj pięć numerów, które zawsze masz w swoim „kejsie”
  1. Jakie nietypowe sytuacje spotkały Cię podczas Twojego występu?

Dwa razy na moim klubowym secie bawił się piosenkarz Michał Szpak.

  1. Gdzie w najbliższym czasie będzie można Ciebie posłuchać?

7 września wracam do Prozak 2.0 w Krakowie, a 21 września zagram swój debiut w gruzińskim klubie Khidi w Tbilisi, czego nie mogę się doczekać.
W Warszawie wystąpię 26 października w MSN.

Zachęcam też do posłuchania mojego nowego miksu dla BCCO: https://soundcloud.com/molimonster/sets/bcco-podcast-410-monster.