Scena muzyki elektronicznej w Polsce tętni życiem jak nigdy wcześniej! Kluby i festiwale pełne są ludzi spragnionych dobrej muzyki i niezapomnianych wrażeń. Za konsolą stoją ci, którzy tworzą magię -DJ-e i producenci, którzy sprawiają, że każda noc staje się wyjątkowa. Postanowiliśmy przeprowadzić serię wywiadów z najlepszymi z nich, żebyście mogli bliżej poznać ich świat i dowiedzieć się, co kryje się za ich sukcesem.

Dziś pogadamy z Edvvinem!

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

Moja przygoda z muzyką zaczęła się w październiku 2019 roku kiedy zdecydowałem się zapisać na kurs produkcji w Akademii Dźwięku.

2. Co skłoniło Cię do zostania DJem?

Na pewno duży wpływ na tę decyzję miał mój okres licealny. Przede wszystkim był to czas, który mocno ukształtował mnie muzycznie. Zacząłem wtedy chodzić na pierwsze eventy i lepiej poznawać, czym jest muzyka klubowa. Zajarałem się nią na tyle, że po pewnym czasie poczułem potrzebę podzielenia się z ludźmi swoją własną wizją. W moim przypadku przygoda rozpoczęła się od produkcji, ale szybko zorientowałem się, że swoją muzykę wypadałoby gdzieś grać, dlatego nauka DJ-ingu była naturalną koleją rzeczy.

3. Jakie są Twoje 3 ulubione kluby w Polsce i dlaczego?

Wymienię cztery kluby, ponieważ żadnego z nich nie chciałbym pominąć. Jako osoba mieszkająca w Warszawie, na pewno na mojej liście znajdą się Jasna 1KBar Powiśle. Jasna 1 jest dla mnie ważnym klubem, w którym bywałem często, nim jeszcze wszystko się u mnie rozkręciło. Ten klub, moim zdaniem, muzycznie trzyma poziom od lat i regularnie zaprasza bardzo jakościowych artystów. Co więcej, swój pierwszy solowy booking dostałem właśnie tam, dlatego mam do tego miejsca duży sentyment.

KBar Powiśle to klub chyba najbliższy mojemu sercu. Jako rezydent miałem okazję zagrać tam wiele imprez, a także zorganizować kilka swoich. Mimo niezbyt dużej przestrzeni, miejsce charakteryzuje się niesamowitą energią i vibem, którego ciężko doświadczyć gdzie indziej.

Kolejne dwa kluby, które umieściłbym na swojej liście, to Ciało we Wrocławiu i Crackhouse w Gdańsku. Tutaj chyba nie ma co się rozwodzić – to topowe kluby pod każdym względem. Przestrzeń, dobór artystów, soundsystem, atmosfera – wszystko działa tam jak należy. Z całego serca mogę polecić te kluby każdemu.

4. Jakie są Twoje ulubione gatunki muzyczne do grania i dlaczego?

Może zacznijmy od gatunku, z którym jestem chyba najbardziej kojarzony, czyli Hardgroove techno. Od początku mojej przygody z muzyką byłem mocno zajarany oldschoolowym brzmieniem i dużo inspiracji czerpałem z lat 90./00. Dlatego ten gatunek od paru lat niezmiennie jest jednym z moich ulubionych. Poza samym brzmieniem jest po prostu bardzo przyjemny do miksowania, ze względu na swoją dosyć repetytywną formę. Można powiedzieć, że Hardgroove stanowi główny fundament moich setów, ale nie ograniczam się tylko do niego. Lubię łączyć go z takimi gatunkami jak house, ghetto czy trance. Generalnie znajdę miejsce na wszystko, co ma w sobie jakiś pierwiastek groove’u.

5. Czy uważasz, że warto podążać za trendami w muzyce i zmieniać swój styl?

Mimo że często może to być opłacalne, uważam, że nie warto. Myślę, że artysta powinien być prawdziwy względem siebie i konsekwentny w budowaniu swojego własnego brzmienia, nie uzależniając go od stale zmieniających się trendów. Oczywiście, nie twierdzę, że należy trzymać się jednego brzmienia przez całe życie. Mam na myśli bardziej to, żeby słuchać siebie i sugerować się własnymi potrzebami, a nie tym, czego potrzebuje w danym momencie rynek.

6. Jakie masz rady dla początkujących DJów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z muzyką?

Po pierwsze, proponowałbym zaprzyjaźnić się z Bandcampem i zbudować sobie bibliotekę utworów, które będą do siebie pasować. Po drugie, doradziłbym nie bać się podejmować ryzyka podczas grania, starać się miksować jak najwięcej i zaakceptować to, że na początku popełnia się błędy. Z takim nastawieniem progres przyjdzie szybko.

7. Jakie masz stałe rutyny przed występami?

Moją chyba jedyną stałą rutyną przed występami jest diggowanie muzyki na Bandcampie. Zawsze staram się odświeżać swoją playlistę i w miarę możliwości dodawać do niej nowe utwory. Grywam na różnych imprezach o różnych godzinach, więc moja selekcja z reguły jest przygotowywana indywidualnie pod konkretny event.

8. Których polskich DJ / producentów poleciłbyś naszym czytelnikom do śledzenia i dlaczego?

Jeśli chodzi o producentów, to na pewno poleciłbym takie ksywki jak Contakt, Mezer, MislawSome Guest. Każdy z nich robi mega jakościową muzykę, po którą sam chętnie sięgam w swoich setach. Na pewno warto ich śledzić.

W kwestii DJingu poleciłbym MatrixaAkompaniament. Zarówno Mati, jak i Agata grają z płyt, i muszę przyznać, że mało kto w Polsce posiada takiego skilla i łatwość, jeśli chodzi o mixowanie winyli. Na wzmiankę zasługuje także Kuriozum, z którą w ostatnim czasie często grywam w duecie. Poza umiejętnościami i fajną selekcją, ma w sobie dużo charyzmy. Bardzo polecam tych artystów.

9. Podaj pięć numerów które zawsze masz w swoim „kejsie”

W ostatnim czasie numery, po które często sięgam to:

  • Bailey Ibbs – Manic Room
  • Genex – Atypical
  • Isaiah – The Boogie Beat
  • Club Angel – Stylin’
  • Mezer The Architect – Feel My Bass

 

10. Jakie nietypowe sytuacje, zdarzenia spotkały Cię podczas twojego występu?

Muszę przyznać, że mam na tyle dużo szczęścia, że raczej rzadko spotykam się z sytuacjami, które wywołują zdziwienie na mojej twarzy. Pamiętam, że zdarzyło mi się zostać zwyzywanym za brak utworów Tiesto lub Borisa Brejchy na pendrivie. Niestety, nie zawsze uda się dogodzić każdemu…

11. Gdzie w najbliższym czasie będzie można Ciebie posłuchać?

Pod koniec lipca będzie można mnie usłyszeć w Crackhousie oraz na imprezie Helkind organizowanej na Półwyspie Helskim. W sierpniu zagram na Jasnej 1, Wisłoujściu, Rave The Planet w Berlinie, a także na bardzo fajnym evencie w Szczecinie, o którym więcej dowiecie się niebawem. Dodatkowo, pod koniec wakacji organizujemy jako Miazmat nasz drugi open air w Warszawie, więc myślę, że będzie z czego wybierać!