Scena muzyki elektronicznej w Polsce tętni życiem jak nigdy wcześniej! Kluby i festiwale pełne są ludzi spragnionych dobrej muzyki i niezapomnianych wrażeń. Za konsolą stoją ci, którzy tworzą magię -DJ-e i producenci, którzy sprawiają, że każda noc staje się wyjątkowa. Postanowiliśmy przeprowadzić serię wywiadów z najlepszymi z nich, żebyście mogli bliżej poznać ich świat i dowiedzieć się, co kryje się za ich sukcesem.
Dziś pogadamy z Agentem Enozet!
1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?
Pierwszy kontakt z DJingiem wynikał z zamiłowania do muzyki i potrzeby. W podstawówce organizowaliśmy dyskoteki szkolne, na których nie miał kto zagrać, więc razem z kolegami zajęliśmy się tym chałupniczo. Potem nastąpiła kilkuletnia przerwa. Chodziłem po undergroundowych klubach Trójmiasta. Moje towarzystwo zaczęło podróżować z dragami, a ja, z racji tego, że nie złapałem chemii z chemią i naturą, zacząłem interesować się co i jak. Zacząłem się wdrażać, poznawać DJów i organizatorów. To było jak odkrywanie nowego lądu. „Za moich początków” nie było jeszcze YouTube’a ani tutoriali. Po płyty winylowe trzeba było jeździć za granicę. Nie było takiego dostępu do sprzętu i muzyki, jak teraz.
2. Co skłoniło Cię do zostania DJem?
Tak jak pisałem wyżej, zamiłowanie do muzyki to jedno. Po drugie, moje towarzystwo wpadło w ostry melanż, który mnie nie interesował. Zainteresowała mnie kultura klubowa, wprowadzanie tłumu w trans, dostarczanie wrażeń i wyrażanie emocji.
3. Jakie są Twoje 3 ulubione kluby w Polsce i dlaczego?
To nie jest proste pytanie. Wszystko zależy od imprezy, nastroju, towarzystwa. Na pewno doceniam profesjonalne podejście pod każdym kątem: ochrona, sprzęt, program. Jeśli miałbym na chłodno i racjonalnie się zastanowić, to chyba wymieniłbym na dzisiaj Ciało we Wrocławiu, które zrobiło na mnie wrażenie pod kątem kubatury wnętrza, Ulicę Elektryków, która jest wielopłaszczyznowym doświadczeniem i w sezonie co weekend oferuje dosłownie festiwal, oraz Tamę w Poznaniu, dlatego że lubię monumentalne przestrzenie rodem z PRL.
4. Jakie są Twoje ulubione gatunki muzyczne do grania i dlaczego?
Mam muzyczne ADHD. Nigdy nie szufladkowałem gatunków, ponieważ uważam, że szuflady są dobre dla skarpet XD. Dla mnie muzyka dzieli się na taką, która mi się podoba, i taką, która podoba mi się mniej. Bardzo lubię to, co kiedyś napisała o mnie legendarna postać sceny klubowej, Igor z Last Robots: „DJ Noz odmienia muzykę basową przez wszystkie przypadki.”
5. Czy uważasz, że warto podążać za trendami w muzyce i zmieniać swój styl?
Oczywiście, że ważna jest oryginalność, albo przynajmniej pewien jej pierwiastek. Patrząc na topowych DJ-ów światowych, takich jak Keine Music czy Fred Again, warto te trendy tworzyć. Tylko to nie jest takie łatwe. Jednak, gdy się to uda zarówno jako DJ, jak i producent, zgarnia się całą pulę i zapisuje na kartach historii muzyki klubowej. W czasach powtarzalności i naśladowania trendów cenię sobie oryginalność.
6. Jakie masz rady dla początkujących DJów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z muzyką?
8. Których polskich DJ / producentów poleciłbyś naszym czytelnikom do śledzenia i dlaczego?
Jestem pod wrażeniem ekipy Św Bass i tego, jaki udało im się stworzyć movement. Połączenie rapera/MC, DJ-a i producenta świetnie się sprawdziło. Fajnie to poszło. Jednak doceniam wiele osób. Na przykład DJ BRK robi świetną muzykę, Dryskull tworzy niesamowite produkcje popowe, Lohleq stworzył świetne bity dla Otsochodzi, Lanek potrafi zaskoczyć, a Favst również imponuje. W Polsce jest mnóstwo utalentowanych i pracowitych producentów.
9. Podaj pięć numerów które zawsze masz w swoim „kejsie”
- Dj Noz – Nothing Can Stop Me
- Dj Noz – Hands Up
- Dj Deeon – House omatic
- 2 x secret tracks 🙂