Na warszawskiej scenie elektronicznej dzieje się coś, co trudno nazwać tylko „modą” czy „ruchem klubowym”. To przestrzeń, która zaczyna generować nowe jakości: społeczne, emocjonalne i artystyczne. Jednym z najciekawszych przejawów tego zjawiska jest nowa kompilacja V/A od Synergy Cult — labelu i kolektywu, który od początku działał na przecięciu kultur, doświadczeń i form.

Wydawnictwo kuratorowane przez Zenwerka, z masteringiem od Ilyi Semashkevicha i grafiką autorstwa Tanyi Hozy, skupia się na piątce producentów pochodzących z Białorusi: zenwerk, hozy, aslamin, peantwix i stpdmnk. Ich twórczość to coś więcej niż undergroundowe brzmienia — to emocjonalna dokumentacja bycia w zawieszeniu.

„Chcieliśmy uchwycić stan zawieszenia – między przeszłością a nowym życiem, między stratą a nadzieją. To nie jest tylko dźwięk przeprowadzki, ale też emocjonalnego restartu” – tłumaczą członkowie Synergy Cult. – „Każdy z nas nosi bagaż – polityczny, kulturowy, osobisty – a ta EP-ka to próba przetworzenia tego wszystkiego przez muzykę. To też głos community, które musi odnaleźć się w nowym miejscu, ale nie zapomina, skąd pochodzi.”

Brzmieniowo dostajemy eklektyczny, ale spójny materiał: IDM-owe dekonstrukcje, zgrzytliwe pasaże, ambientowe wyciszenia i perkusyjne transy. Produkcje są nieprzewidywalne, intensywne i głęboko zakorzenione w doświadczeniu osobistym, ale z komunikatem uniwersalnym.

„Działamy nie tylko jak label, ale i jak kolektyw z otwartym uchem – nie interesuje nas tylko dźwięk, ale też to, co za nim stoi. Języki, akcenty, tła kulturowe – to wszystko wpływa na unikalność brzmienia. Każda kompilacja to mozaika tożsamości” – mówią artyści. – „Nie szukamy jednolitości, tylko napięcia, kontrastów i połączeń. Różnorodność to nie tylko nasza siła napędowa – to fundament istnienia Synergy Cult.”

W kontekście dojrzewającej warszawskiej sceny, ta EP-ka to też głos o przyszłości. Nie tylko muzycznej.

„Widzimy siebie jako integralną część tej zmiany. Po pandemii wciąż brakuje stabilnej infrastruktury – myślimy więc długofalowo. Chcemy być platformą, która otwiera oczy i uszy – na dźwięki spoza przewidywalnych playlist, na utwory i historie, które zasługują na więcej przestrzeni.”

Ta kompilacja to nie moda. To manifest. To zapis rzeczywistości, której nie widać na plakatach z lineupami. To muzyka, która nie tylko łączy ludzi – ona daje im głos, gdy ten głos zbyt często jest zagłuszany.

Premiera: już dostępna na Bandcampie i platformach streamingowych.

 

Posłuchaj. Poczuj. Zobacz, co może powstać, gdy dźwięk spotyka się z doświadczeniem.