Sezon oficjalnie rozpoczęty!
Strefa Jelenia otworzyła się z hukiem w zeszły weekend koncertem Tedego. Jest to raper, którego nie musimy nikomu przedstawiać. Jeden z najbardziej wpływowych, charyzmatycznych oraz kontrowersyjnych artystów na polskiej scenie muzycznej.
Przed koncertem, na tak zwanym biforze mogliśmy uczestniczyć w warsztatach DIY (do it yourself), popijać jagerka na leżakach, rozkoszować się ciekawą playlistą przygotowaną przez Łowców oraz chillować przy pięknej pogodzie i letnim anturażu.
Tede do samego koncertu podszedł mocno nieszablonowo – występ podzielony był na określone interwały czasowe a każdy z interwałów odpowiadał innej epoce w dyskografii Tedasa. Jak się pewnie spodziewacie show było przeplatane flagowcami z pierwszej płyty SPORT, jak i najświeższymi wydawnictwami rapera z Warszawy.
Po koncercie, klasycznie, był after na którym swoje sety zaprezentowali KEBS i Suwak, a sama impreza trwała prawie do 3 nad ranem.
Jak słyszycie – robota znowu wykonana na 5 z plusem – kto jag nie my!
Jak słyszycie – robota znowu wykonana na 5 z plusem – kto jag nie my!