Ma 25 lat, różowe włosy i zarabia 10 000 euro miesięcznie. Jest tylko jeden problem, tak naprawdę Aitana nie istnieje.
W dzisiejszym świecie technologii i mediów społecznościowych, sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej powszechna, a ludzie odkrywają nowe sposoby wykorzystania jej potencjału. Jednym z najbardziej fascynujących tego przykładów jest Aitana, influencerka AI, która zdobyła ogromną popularność w mediach społecznościowych, zarabiając przy tym imponującą sumę 10 000 euro miesięcznie.
Za stworzenie modelki odpowiedzialny jest projektant i założyciel agencji reklamowej The Clueles, który przeżywał kryzys zawodowy związany z brakiem nowych klientów. To właśnie wtedy wpadł na pomysł „zatrudnienia” nowej pracownicy.
– Zaczęliśmy analizować sposób, w jaki pracujemy i zdaliśmy sobie sprawę, że wiele projektów zostało wstrzymanych lub anulowanych z powodu problemów, na które nie mamy wpływu. Często była to wina influencera lub modelki, a nie problemów projektowych – opowiada Cruz
w rozmowie z Euronews.
Na czym dokładnie zarabia Aitana? Otóż „modelka” promuje produkty różnych marek a ostatnio stała się nawet ambasadorką firmy sprzedającej obuwie sportowe. Jakby tego było mało spory dochód zapewniają jej bardziej intymne zdjęcia, sprzedawane na platformie w stylu OnlyFans. W tym momencie na Instagramie konto Aitany śledzi ponad 100 tysięcy osób które chętnie lajkują i udostępniają jej posty.
Niezwykłe jest również, że doszło nawet do momentu, w którym “gwiazda” zaczęła otrzymywać prywatne wiadomości od znanych osób. Wśród nich pojawił się podobno rozchwytywany aktor z południowej Ameryki, posiadający 5 milionów obserwatorów na swoich profilach w mediach społecznościowych. Aktor zdecydował się zaprosić Aitanę na randkę, jednak nie zdawał sobie sprawy, że ta tajemnicza postać nie istnieje. Całkiem możliwe, że część jej obserwatorów nie ma pojęcia, że śledzi kreowane życie stworzone w zakamarkach agencji marketingowej.