Tomasz Mreńca i Baasch to dwaj dobrze znani twórcy muzyki elektronicznej z polskiego podwórka muzycznego. Obaj artyści współpracowali ze sobą w przeszłości wspólnie nagrywając czy koncertując. Tymczasem: na koniec roku ’24 ponownie łączą siły.
Mreńca odpowiedzialny był niegdyś za partie smyczkowe na autorskim albumie, który zagwarantował Baaschowi Fryderyka. Po kilku latach, gdy każdy z nich skupiony był na swoich projektach, łączą siły znów tworząc wspólnie kompozycje zamknięte w EP-ce pod tytułem “ROUTE”. Singlem towarzyszącym premierze jest “Shreds Of Us”.
Pozornie są z dwóch różnych muzycznych światów, ale jak wspominają sami artyści – z dużą łatwością znaleźli wspólny mianownik.
Bardzo szybko udało się nam pogodzić ambienty, filmowy wręcz klimat z beatem, piosenkową formą, męskim wokalem i dynamicznymi elementami kompozycji – opowiada Tomasz Mreńca.
Obaj artyści zatopieni są w muzyce alternatywnej, obaj tworzyli muzykę do filmu i teatru, obaj są doceniani przez słuchaczy oraz media za wyjątkowe kompozycje, brzmienie czy niebanalne podejście do tworzenia.
Tomasz Mreńca o współpracy z Baaschem:
Pierwotnie plany jeżeli chodzi o tę kompozycje były inne – miała być częścią albumu, ale utwór, który powstał był na tyle silny, wyrazisty, że postanowiliśmy rozbudować go jeszcze o intro, outro i stworzyć z niego osobną, muzyczną opowieść.
Baasch o współpracy z Tomaszem Mreńcą:
Z Tomkiem współpracowałem wiele razy na przestrzeni lat, na potrzeby jego projektów albo moich. Myślę, że nagranie muzyki, którą będzie w stu procentach wspólna, było kwestią czasu. Czuję, że nasze brzmienia idealnie się uzupełniają, są od siebie bardzo odległe gatunkowo, ale mają wspólny mianownik, który myślę, że udało nam się uchwycić. Nagrania Tomka zawsze mnie inspirowały i poruszały moją wyobraźnie, praca nad tym wydawnictwem była bardzo intuicyjna i zaskakująco szybka. Dodałem elementy typowo elektroniczne, beat i oczywiście wokal. Tak powstało „Rout”.
„Route EP” ukazała się w wydawnictwie Kayax.