Chiński rząd postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc swoim obywatelom w znalezieniu idealnej drugiej połówki. Czy Palm Guixi będzie skutecznym rozwiązaniem dla singli i zwiększy najniższy od lat wskaźnik małżeństw w kraju? Mamy pewne wątpliwości…
Każdy, kto chociaż kilka dni spędził na tinderze, z pewnością doskonale zdaje sobie sprawę, jaka to ciężka praca, aby odnaleźć na tej randkowej aplikacji miłość życia. Długie godziny przesuwania w lewo lub w prawo, drętwe rozmowy tylko po to, by z dużym prawdopodobieństwem zostać zghostowanym. Chiński rząd też o tym doskonale wie i dlatego stawia na zupełnie nową jakość randkowania.
Aplikacja o nazwie Palm Guixi bazuje na wprowadzonych do niej danych, a za znalezienie idealnego partnera odpowiadają wyłącznie algorytmy. Program sam sugeruje partnera, z którym mamy największe dopasowanie. Aplikacja oferuje również ciekawą funkcję randki w ciemno. Wówczas umawia nas na spotkanie z nieznajomym, z którym mamy potencjalnie wysokie dopasowanie.
Co prawda aplikacja funkcjonuje tylko w mieście Guixi, skąd też zawdzięcza swoją nazwę. Jednak fakt, że w ogóle wyszła na światło dzienne, jest wynikiem poważnego problemu, z którym aktualnie mierzą się Chiny – spadkiem wskaźnika małżeństw oraz dzietności. Okazuje się, że młodzi ludzie wolą nie ryzykować takich poważnych posunięć, jak małżeństwo. Rzeczywiście może być to wyzwanie dla nie lada śmiałków, biorąc pod uwagę, w jaki sposób przebiegają tamtejsze rozwody. Od 1 stycznia 2021 roku wprowadzono bowiem 30-dniowy „okres na ochłonięcie”. Najpierw składamy pozew o rozwód, później dajemy sobie dodatkowy miesiąc na przemyślenie sprawy, po czym wniosek należy złożyć ponownie. I wcale nie mamy gwarancji, że zostanie on zaakceptowany.
Jak możecie się domyślić, mieszkańcy Guixi z dużym dystansem podeszli do idei rządowej apki randkowej. Jeżeli samo państwo angażuje się w tego typu kwestie, to nie może wyjść z tego nic dobrego. Nie zmienia to jednak faktu, że aplikacje randkowe w Chinach ogólnie cieszą się naprawdę dużą popularnością.