International Day Off to poznańska wytwórnia, która już od 10 lat dostarcza na swoich płytach najlepsze brzmienia techno. Z dala od zmieniajacych sie trendów, z kompasem ustawionym na Detroit, z wiernością do rasowych odmian tego gatunku.
Spójna polityka muzyczna, skupienie się na wydawaniu winyli ( oraz oczywiście digitalu i kasetach), charakterystyczny cover art i plejada producentów z polskiej i światowej sceny w ich katalogu – tak w skrócie scharakteryzowałbym rys wytwórni prowadzonej przez Gary’ego Holldmana i Killa Blintona.
Kiedyś Gary podał jako dewizę przyświecającą prowadzeniu labelu : Nigdy nie wydawać muzyki, która może znaleźć się w Beatport Top 10. I nie chodziło tu rzecz jasna o umniejszanie znaczenia, lecz o brak ochoty do podążania za trendami, które do tego top 10 miałyby ich zaprowadzić.
Nagrania z katalogu IDO supportują wciąż tacy DJ-e jak: Âme , Carl Craig, Josh Wink , Kanding Ray, Kollektiv Turmstrasse , Kölsch, Laurent Garnier, Marcel Dettman , Oscar Mullero, Sven Väth
Myślę, że numery z jubileuszowej składanki przypieczętowujacej pierwszą dekadę działania International Day Off również będą grane w klubach i na festiwalach całego świata. Bowiem znowu jest to kawał dobrej muzyki!
12 nagrań pochodzących od takich tuzów sceny techno jak VRIL, Jacek Sienkiewicz, Damon Wild, Vertical Spectrum czy Blażej Malinowski to solidna dawka techno najwyższej próby.
Płytę rozpoczyna “Recurrency” Michała Wolskiego, który to numer mógłby być soundtrackiem do filmu dokumentalnego o nowym porządku świata, jaki ostatnio buduje się na naszych oczach.
Podobnie jest z dynamicznym, potężnym basowo “Reconnect” Błażeja Malinowskiego – od razu chciałbym usłyszeć tego tracka w wersji live actowej. Po Jacku Sienkiewiczu spodziewałem się eksperymentalnej, pokręconej elektroniki, tymczasem dostałem numer przeznaczony stricte na parkiet, gdzie hi haty potęgują jego taneczny charakter, a linia basu nie pozwoliła dziś …zrelaksować się moim sąsiadom.
Gary Holldman dostarcza nam bardzo dobry, trippujący i również skazany na powodzenie numer o tytule – nomen omen – “Anniversary”.
VRIL i Damon Wild również z ocenami 10/10. VRIL wręcz niszczy system swoim masywnym soundem, tymczasem Nowojorczyk Wild subtelnie wplata acidowe sekwencje w kroczącą niczym maszyna techno-odyseję.
Z radością witam na jubileuszowej składance również duet A_GIM & Jurek Przezdziecki – pamiętam ich pierwszy live podczas festiwalu Undercity. Jeśli ‘Alpha” to forpoczta EP-ki lub (oby!) pełnoprawnego LP w tym samym klimacie – zamieniam sie cały w czekanie.
Sto lat dla International Day Off! Scena jest wam wdzięczna za prawdziwość i niezmiennie wysoką jakość dostarczanej nam muzyki.
