Scena muzyki elektronicznej w Polsce tętni życiem jak nigdy wcześniej! Kluby i festiwale pełne są ludzi spragnionych dobrej muzyki i niezapomnianych wrażeń. Za konsolą stoją ci, którzy tworzą magię -DJ-e i producenci, którzy sprawiają, że każda noc staje się wyjątkowa. Postanowiliśmy przeprowadzić serię wywiadów z najlepszymi z nich, żebyście mogli bliżej poznać ich świat i dowiedzieć się, co kryje się za ich sukcesem.

Dziś pogadamy z daisy cutter!

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

Muzyka jest jednym z głównych motywów mojego życia od samego początku. Jako córka jazzmana byłam zawsze otoczona dźwiękami, głównie kontrabasu i pianina, standardów jazzowych, artystów takich jak Miles Davis, Ella Fitzgerald, Bill Evans, Herbie Hancock, etc. Od 6 roku życia gram na pianinie, a w wieku 7 lat rozpoczęłam kilkunastoletnią edukację muzyczną, więc do tych dźwięków dołączyła muzyka klasyczna, obowiązkowe sprawdziany z literatury muzyki różnych okresów, repertuar pianistyczny. Jako nastolatka byłam bardzo zafascynowana RadioheadAphex Twinem, i tak powoli zbliżałam się do elektroniki. Jeśli chodzi o ścieżkę DJ-ską, zaczęłam od robienia imprez wraz z kolektywem FLAUTA, a dopiero potem nauczyłam się miksować.

2. Jakie są Twoje 3 ulubione kluby w Polsce i dlaczego?

Numerem 1 pozostaje Jasna 1, nie tylko z racji mojej rezydentury – lubię format, przestrzeń, atmosferę tego klubu, może zapewnić jednocześnie poczucie przytulności i anonimowości. Program Jasnej od początku wydaje mi się najciekawszą propozycją w Polsce, łącząc niszowe z popularnym, ale nigdy nie mainstreamowym. Cenię Drugi Dom w Gdyni i Ciało we Wrocławiu, szczególnie za wysoko dopracowany dźwięk. Klub Willa w Łodzi za vibe i atmosferę. Chciałabym także bonusowo wspomnieć nieistniejący już niestety klub FOMO w Białymstoku, złoty przykład klubu community-based, gdzie wszystko się zgadzało.

 

3. Jakie są Twoje ulubione gatunki muzyczne do grania? 

Ostatnio techno, ale przeszłam przez i regularnie powracam do wielu gatunków: house, trance, progressive, electro, breaks. Najciekawsze sety według mnie to takie, które przekraczają granice między nimi, zachowując jednocześnie dynamikę i balans – tak żeby zmiany były subtelne, a nie męczące, dawały poczucie większej, spójnej całości. Wydaje mi się, że udało mi się to osiągnąć dopiero po kilku latach grania.

4. Jak Twoim zdaniem technologia zmieniła pracę DJ-a na przestrzeni lat? Czy korzystasz z jakichś nietypowych narzędzi?

Technologia przeniosła punkt ciężkości tej pracy na autopromocję w social mediach, co – jak wszystko – ma swoje wady i zalety. Z jednej strony jesteśmy zmuszeni/zmuszone do korzystania z uzależniających platform zaprojektowanych tak, żeby działać negatywnie na naszą samoocenę, rozpraszać uwagę, wywoływać skoki dopaminowe, do tego wykorzystywanych w celach politycznych. To absurdalne, że poświęcamy im tyle czasu ze swojego życia, a jednak ciężko z tego zrezygnować. Pozytywną stroną jest to, że łatwiej dotrzeć do ludzi, dzielić się wartościowymi rzeczami: sztuką, projektami, wydarzeniami. Da się za ich pośrednictwem także budować i wzmacniać społeczności, oczywiście pod warunkiem, że ma to przełożenie na realne działania. Na pewno zmieniło się to jak diggujemyselekcjonujemy muzykę, której jest tak dużo i coraz więcej. Ale nie rozmantyzowałabym przeszłości – core DJ-ingu pozostaje ten sam, trzeba odnaleźć własne ścieżki i dzielić się nimi tak, by porywały innych ludzi.

5. Czy masz jakieś inne pasje poza muzyką, które Cię inspirują lub wpływają na Twoją twórczość?

Myślę, że wszystko, co robimy i czym się otaczamy ma znaczenie jeśli chodzi o twórczość. Jestem z wykształcenia historyczką sztuki i wydaje mi się, że dzięki uczeniu się o niej na różne sposoby dogłębnie zrozumiałam, że sztuka jest sposobem myślenia i działania w świecie, ubranym w najróżniejsze formy, w których mieszczą się emocje, refleksje, wymiar intelektualny, społeczny – można by tak wymieniać i wymieniać. W tym sensie twórczość jest zajęciem totalnym i nie wydaje mi się, żeby dało się je oddzielić od reszty życia. Na pewno pozytywnie wpływa na moją kreatywność praca z ciałem, joga i boks tajski, który ostatnio intensywnie trenuję, czytanie książek i podróże, przerwy od codziennej rutyny.

6. Jakie rady miałabyś dla początkujących DJów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z muzyką?

Słuchać intuicji, jeśli chodzi o własne brzmienie, zawsze starać się dać coś od siebie lokalnej scenie i community,wypracować i dbać o balans między życiem dziennym, a nocnym. Polecam też nauczyć się miksować z płyt i kupować je. Utrzymywać względny porządek w rekordboxie i plikach, robić backupy dysku. Wyjeżdżać na imprezy i festiwale do innych miast i krajów.

7. Jak przygotowujesz się do grania na wydarzeniach? Jak wygląda Twój proces selekcji muzyki? 

Już diggując muzykę zaczynam proces selekcji, wybieram utwory na różne okazje. Przeglądam maile od Bandcampa z nowymi wydawnictwami, sprawdzam co ostatnio Shazamowałam i dodawałam do swoich playlist, słucham dużo radia, głównie NTSsetów artystów, których szczególnie lubię – jeśli coś mi się spodoba, sprawdzam cały album, label, inne wydania tego artysty/artystki i tak to się dalej toczy. Regularnie sprawdzam też ofertę Side One’a, który pozostaje moim ulubionym sklepem, bo to tam zaczęłam kupować płyty. Pod każde wydarzenie przygotowuję osobną playlistę, ale zdarza się oczywiście, że w trakcie korzystam z różnych. Od początku mojej ścieżki DJ-skiej towarzyszyło mi poczucie, że jednego tracka nie mogę zagrać więcej niż 2-3 razy i zawsze potrzebuję nowości, sama dla siebie, żeby mieć większą przyjemność i ekscytację z grania.

8. Których polskich DJ / producentów poleciłabyś naszym czytelnikom do śledzenia i dlaczego?

Jeśli chodzi o produkcję, jestem fanką brzmienia:

  • Bartosza Kruczyńskiego / Earth Trax
  • Rethe
  • Mislaw
  • Private Press
  • Yes Stanley
  • shjva
  • We Rob Rave

Jeśli chodzi o osoby DJ-skie jest ich mnóstwo i wiele ksywek przewinęło się już w tej serii, więc wymienię te, z którymi miałam przyjemność sprawdzić flow za deckami:

  • naked relaxing
  • dtekk
  • Ola Teks
  • blank
  • beniovska
  • Vi
  • Glassz
  • Evius
  • BSVN


9. Podaj pięć numerów które zawsze masz w swoim „kejsie”

10. Jakie nietypowe sytuacje, zdarzenia spotkały Cię podczas Twojego występu?

Kilka razy ktoś próbował wręczyć mi gotówkę za zagranie jakiegoś numeru. Zdarzały się też problemy techniczne, typu awaria CDJ-a i szybkie resetowanie albo podmienianie sprzętu – nie wydaje mi się to nietypowe, ale może kogoś na przyszłość uspokoi, że się zdarza 🙂 A z pozytywnych, to jestem zawsze poruszona jak na moich imprezach na Jasnej, na których zazwyczaj gram opening sety, od początku parkiet się zapełnia i daje mi dużo dobrej energii. Bardzo dużo dostałam jej także podczas niedawnego debiutu w KHIDITbilisi, jednym z najlepszych klubów w jakich byłam. Tam parkiet był wręcz nietypowo i wspaniale responsywny.

11. Jak widzisz przyszłość sceny klubowej w Polsce? Jakie zmiany chciałbyś zobaczyć?

Chciałabym żeby undergroundowa kultura klubowa przyciągała więcej osób – żeby rosła świadomość historii i wartości sceny muzyki elektronicznej w Polsce i na świecie. Żebyśmy wykorzystywali jej potencjał do budowania wspólnoty. Żebyśmy bardziej doceniali możliwość imprezowania, spędzania w taki sposób swojego wolnego czasu i wolność kreacji. Żeby miejsca jeszcze bardziej dbały o jak najwyższą jakość dźwiękuoświetlenia. Żeby na parkietach było czuć nieskrępowaną energię, brak oceniania, bezpieczeństwo. Żeby nie było line-upów, w których nie ma ani jednej kobiety albo osoby queerowej. Żeby dało się robić udane imprezy bez wielkich nazwisk z zagranicy. Mam nadzieję, że będzie się stawało coraz bardziej jasne, że nasze wybory artystyczne są też wyborami politycznymi (nawiązując do tego, że co prywatne, jest polityczne, nie do polityki rozumianej potocznie). Nie jest źle, ale sporo jeszcze do zrobienia i mam nadzieję, że nam się to uda!

12. Gdzie w najbliższym czasie będzie można Ciebie posłuchać?

Już w najbliższy piątek, 7 lutego, na mojej imprezie rezydenckiej Wild At Heart na Jasnej 1, na którą zaprosiłam rezydentów KHIDIBerghain: Phase Fatale i Vulkanskiego oraz mocnych graczy lokalnej sceny, reprezentujących jednocześnie społeczności ukraińskie i białoruskie w PL – KondrataHelgę. Na początku marca zagram w berlińskim KWIA i zadebiutuję w warszawskim Monkey Love. Wiosną mam nadzieję wrócić do klubów w Tbilisi.

Daisy Cutter:

 

Foto:

Marta Kaczmarek: 1, 2, 5, 6,

Grzegorz Jasina: 3

Monika Kozak: 4